RecenzjaChociaż gdzieś na świecie toczą się wojny, giną ludzie, to my - tu i teraz-żyjemy w pokoju, jesteśmy bezpieczni. Okrucieństwa wojny znamy tylko z lekcji historii i z filmów. Żeby lepiej zrozumieć tragedię, m.in. naszego narodu, warto znaleźć czas, by obejrzeć ,,The Soviet Story”i zastanowić się, docenić to, co mamy.        

    ,,The Soviet Story” na pewno nie jest przyjemny dla widza. Wywiera jednak ogromne wrażenie i daje do myślenia.

Film w bardzo szczegółowy, ciekawy sposób ukazuje systemy totalitarne, przede wszystkim socjalizm, odkrywając przed widzem najokrutniejsze, najbardziej szokujące fakty z czasów II wojny światowej, a także tego, co dzieje się obecnie w Rosji.

Przedstawione w nim materiały mocno wstrząsają odbiorcą, stare zdjęcia, wypowiedzi ekspertów, a zwłaszcza ludzi, którzy przeżyli wojnę, pozwalają ,,zbliżyć się” do tych tragicznych wydarzeń.

Myślę, że tym, co nas najbardziej ,,uderzyło”, było pokazanie skrajnych ideologii (np. marksizmu), dzielących ludzi na klasy, na ,,gorsze” i ,,lepsze” rasy, mówiących o ,,oczyszczaniu” społeczeństwa, odbierających niektórym warstwom społecznym prawa do życia. Rozpowszechnienie tych ideologii  ,,pomylonych systemów wartości” doprowadziło do śmierci milionów ludzi, którzy byli przedmiotem działań tyranów, takich jak Stalin, Hitler, czy ich współpracowników.

RecenzjaWielki głód na Ukrainie , niebezpieczne eksperymenty na ludziach, holocaust, łapanki, wywózki na Syberię, masowe mordy, a nawet niewiarygodne przypadki zakopywania w zbiorowych mogiłach żywych jeszcze osób...

Cały ten bezmiar okrucieństwa jest przejawem ,,zatracenia człowieczeństwa w człowieku” w czasie II wojny światowej.

Wydawałoby się, że to wszystko już się skończyło, było dawno temu i nie może się już nigdy powtórzyć. Bo jak ktokolwiek mógłby chcieć takiego zła?

,,The soviet story" pokazuje, że jednak jest to możliwe. Obecnie są miejsca, gdzie ludzie uważają Stalina i jemu podobnych za bohaterów, co więcej naśladują ich działania. Dzieje się tak m.in. w Rosji, co potwierdzają materiały wideo przedstawiające związanego, klęczącego pod swastyką człowieka, który ginie od strzału w tył głowy...

Niewiarygodne, niepojęte, a jednak prawdziwe.

     Nie mogę powiedzieć, że ten film mi się podobał. Były momenty tak straszne, że chciałam zasłonić oczy i nie  patrzeć na drastyczne sceny. Były jednak i takie, kiedy łzy same napływały mi do oczu ze wzruszenia...

Mimo wszystko, uważam ,,The soviet story” za bardzo wartościowy film, który powinien obejrzeć każdy, bo ukazuje on wydarzenia pośrednio związane z każdym z nas.

Magdalena Sroczyk